Mija rok 2007. Podsumowania zostawiam innym. Z lekkim dystansem i przymrużeniem oka zastanawiam się co nas czeka w sieci w nadchodzącym roku 2008.
Na zachodzie:
- Ten rok nie będzie ani rokiem wielkich debiutów, ani rewolucyjnych zmian. Internet trochę zwolni, a firmy i deweloperzy skoncentrują się raczej na poprawianiu i ulepszaniu swoich produktów.
- Facebook pozostanie oczywiście gigantem na scenie social networking ale nie zostanie przejęty przez nikogo. Być może zadebiutuje na giełdzie.
- Digg zostanie wreszcie sprzedany.
- Google - hm… raczej nic ciekawego. OpenSocial, Android pozostaną w tle, tak jak to było z Google Checkout.
- Mozilla i Firefox pokażą coś ciekawego… hm, zalążek web 3.0?
- Blizzard ujawni nowy tytuł nad którym pracuje i będzie to prawdziwy nextgen.
W kraju:
- Nasza-Klasa będzie kontynuować rozwój, stabilnie, bez większych zmian. Właściciele zmierzą się z problemem prywatności.
- Powstanie też kilka klonów naszej-klasy…
- Onet, Interia, O2 i Gazeta nadal będą głównie obracać się w około błysków fleszy i plotek. Nie będzie żadnych większych przejęć. WP na marginesie.
- Apple otworzy sklep iTunes w Polsce, może doczekamy się też iPhone - i to może nawet w drugiej generacji.
- Wystartuję z własnym startupem :)
Czy te przewidywania się sprawdzą? Sam jestem bardzo ciekawy. Pod koniec następnego roku zajrzę do tego wpisu i przeanalizuję te punkty. Tymczasem życzę wszystkim ciekawszego, pozytywnie zaskakującego i przede wszystkim lepszego Nowego Roku 2008!