21 stycznia, fundacja Mozilla ogłosiła, że ilość pobrań przeglądarki Firefox przekroczyła 500 milionów. Dokładnie tak: 500 000 000! To naprawdę imponująca liczba. Oczywiście nie jest to równe liczbie użytkowników.
Ja sam pobierałem Firefoxa kilkadziesiąt razy - w domu, na uczelni albo u znajomych. Najważniejszy jest jednak fakt, że ta opensource’owa przeglądarka stała się alternatywą dla pozostającego w tyle, dziurawego, ciągle-nie-do-końca-zgodnego-ze-standardami Internet Explorera. I to alternatywą bardzo poważną.
Dla nieuświadomionych (jeśli są jeszcze tacy):
Firefox to przeglądarka internetowa o otwartym kodzie źródłowym, darmowa i publicznie dostępna. Jest bezpieczniejsza i dużo bardziej zgodna ze standardami niż Internet Explorer. Dzięki systemowi rozszerzeń możesz dostosować Firefoksa do własnych preferencji… Od czytników RSS, menadżerów zakładek przez dodatki przydatne do tworzenia stron takie jak Firebug czy Webdeveloper Toolbar aż po wbudowany odtwarzacz muzyki - to wszystko i tysiące innych dodatków możesz zainstalować w Firefoksie.
Jeśli jeszcze nie używasz Firefoxa - odkryj sieć na nowo.